motyw dobra i zła w literaturze

Motyw wędrówki w literaturze – przykłady. Motyw podróży w lekturach szkolnych pojawia się niezwykle często, a ponieważ jest to również bardzo popularny temat wypracowań czy rozprawek, każdy uczeń powinien znać chociaż kilka przykładów. Dzięki temu z pewnością łatwiej będzie stworzyć dobrą pracę pisemną. Motyw Motyw zła w literaturze Zło to przeciwieństwo dobra, coś niepożądanego, co nie powinno istnieć, a niezmiennie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów ludzkości. Motyw przemiany- przemianie duchowej ulega główny bohater dramatu.Motyw ów możemy odnaleźć w wielu innych dziełach, między innymi: w "Dziadach" części III Adama Mickiewicza (przeobrażenie Gustawa w Konrada), w "Panu Tadeuszu" (przeobrażenie Jacka Soplicy w zakonnika) Adama Mickiewicza, w "Potopie" Henryka Sienkiewicza (Andrzej Kmicic z hulaki staje się patriotą), w "Zbrodni i Jean poruszył w swej wypowiedzi problem postawy wobec zła, który wydaje się być głównym wątkiem powieści. W przekroju Dżumy widzimy ludzi walczących heroicznie. Tak nakazuje im sumienie. Są także osoby, które walczą, by zapomnieć o ukochanych. Inni przeciwstawiają się epidemii z nudy. Przenieść się na łono Abrahama - umrzeć. Syn marnotrawny - człowiek, który zawinił i opamiętał się. Faryzeusz - obłudnik, nikczemnik. Gałązka oliwna - znak pokoju. Salomonowy wyrok - wyrok słuszny i sprawiedliwy. Byś alfą i omegą - umieć coś od początku do końca, być początkiem i końcem. Sodoma i Gomora - miejsce, w Espace Rencontre Annecy Le Vieux Adresse. „Pytasz,co w moim życiu z wszystkich rzeczą główną”(Jan Lechoń) Pytanie takie stawiało już wielu i wielu próbowało na nie z nas intryguje przecież problem wartości moralnych,gdyć nie jest to temat zastrzeżony jedynie dla wątpienia jednak,to właśnie filozofowie trapieni byli od wieków dylematami:skąd się wzięły dobro i zło,co to jest moralność,jak znaleźć uniwersalną istotę egzystencji?Młodemu czł.,właściwie rozpoczynającemu dopiero swą poważną,dorosłą edukację,często trudno jest odpowiedzieć na tak dojrzałe,głębokie jest więc korzystanie z dorobku mądrzejszych i bardziej doświadczonych,by zdefiniować sens swego życia i kreować siebie jako godnego miana w swej pracy,przedstawiając najważniejsze dla mnie wartości,odwołam się zarówno do dorobku filozoficznego,jak i przede wszystkim literackiego minionych wątpienia najbliższą dla mnie jako młodego Europejczyka wartością jest etyka się ona z wielu doktryn,których jednak podstawą jest twierdzenie,że Bóg ustanowił reguły moralnego zachowania,określił co dobre,a co nie tylko On pokazuje jak godnie uwagę w rozważaniach etycznych zasługuje niewątpliwie historia biblijnego tego bohatera za cierpliwość,stoickie znoszenie cierpienia i wiarę,tak silną,że nawet ból i strata najważniejszych rzeczy w życiu Hioba,nie są w stanie jej Herling-Grudziński „rozpisał”elementy tej smutnej,biblijnej biografii na bohaterów swego opowiadania „Wieża”.Trąd przypadł w udziale mieszkańcom wieży,strata najbliższej rodziny-sycylijskiemu Hioba wprowadza do rozważan o etyce istotne pytanie:czy nieszczęścia są karą za grzechy,za popełnione zło?Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie,lecz wiem,że Hiob i bohaterowie Wieży pokazali mi jak być cierpliwym,wytrwałym i niezłomnym wobec spotykających nas niezłomnością w swym życiu kieruje się Antygona,tytułowa bohaterka dramatu wybór to poświęcenie dla idei,w którą literacki wzór siostry i córki,to także uosobienie konsekwencji i Antygony potwierdza słowa Josepha Conrada:”...istotą kobiety jest jedna tylko podnosi ją do uczuć szlachetnych,do wielkości w poświęceniu”.Tym bardziej cenię postawę Antygony,iż jej miłość to miłość braterska,która niezbyt często eksponowana jest w jedna kwestia zaintrygowała mnie w tym dramacie i kreacji dokonała wyboru,nie oznacza to jednak,że nie można określić jej mianem mi się,że równie mocno jak brata kochała jednak zmusiła ją do odrzucenia jednego z tych nie jest wartością zbyt popularną wśród młodych wynika to przede wszystkim z sytuacji politycznej,w której przyszło nam kraj jest krajem niepodległym,nie wplątanym w żaden konflikt jest to czynnik,który sprawia,że patriotyzm jest traktowany jak slogan”puste słowo”.Jednak przeszłość Polski pokazuje,iż młodzi ludzie potrafią walczyć o swoją bohaterów literackich cenię postawy reprezentowane przez Konrada Wallenroda,Andrzeja Kmicica czy pokolenie intrygującą dla mnie postacią jest Andrzej ten wzorowany na typie Mickiewiczowskim zachwyca zmiennością,tajemniczością i mistrzowsko skonstruowaną i zawziętość z jaką walczy o honor i miłość Oleńki wzrusza nie tylko zagorzałych zwolenników prozy historycznej Witold Gombrowicz,wielki szyderca tak ocenił tę kreację:”Sienkiewicz Kmicica uczynił łatwiejszym,przystępniejszym i więc właśnie dlatego tak cenię wartości reprezentowane przez Kmicica”.Bohater Potopu motywowany jest do moralnego,etycznego postępowania uczuciem,którym obdarzył to magiczna siła,która sprawia,że stajemy się łagodniejsi,radośniejsi, to wartość,którą bez zastanowienia określiłabym mianem takiego uczucia odnalazłam w tragedii Williama Szekspira pt Romeo i Julia ,która prawi właśnie o czystej,pięknej miłości,zniszczonej jednak przez Wendettę zwaśnionych dzieje tytułowych bohaterów stały się własnością całej ludzkości,przestrogą przed się bowiem stało,że to nienawiść zniszczyła wspaniałe uczucie wzajemnie kochających się więc mówił Ketling w Panu Wołodyjowskim:”Kochanie to niedola ciężka bo przez nie człek wolny niewolnikiem się staje(...)kochanie to kalectwo,bo człek jak ślepy,świata za swoim kochaniem nie widzi(...)A jednak,jeśli miłować ciężko,to nie miłować ciężej jeszcze,no kogóż bez kochania nasyci rozkosz,sława,bogactwa,wonności lub klejnoty?(...)A przecież każdy chętnie bu oddał życie za kochanie,tedy kochanie więcej jest warte od życia...”.Chciałabym jeszcze wspomnieć o poświęceniu na rzecz innych, dzisiejszych czasach ważne jest byśmy nie zapominali o innych,byśmy nie stali się egoistami nieczułymi na krzywdę i cierpienie kreację altruisty stworzył Albert Camus w Rieux,bo o nim mowa,poświęca się ratowaniu ludzi odsuwając na dalszy plan sprawy jest symbolem zł,które wciąż się odradza i któremu stawiać powieść Camusa propaguje solidarność i konieczność buntu przeciw złu pewna,że taka postawa kontynuowana współcześnie przez takie osobowości jak Jurek Owsiak jest godna podziwu i moje rozważania na temat ważnych dla mnie wartości,które odnalazłam w literaturze minionych epok,chciałabym zauważyć,że wszyscy żyjemy w społeczności i zobowiązani jesteśmy do przestrzegania zauważyć jak ważna jest etyka,nasza współczesna to ona jest podstawą do ustalenia kodeksów prawnych,przyjęcia pewnych postaw w ona jest patronką tolerancji,demokracji czy więc zmierzyć się z zagadnieniami współczesnego świata,które wcale nie zostały rozstrzygnięte,które młodzi ludzie z pewnością powinni przemyśleć,ale nie tylko przed maturą,ale po prostu przed dorosłością. Eugène Delacroix Łódź Dantego Oto Dante z Wergiliuszem znajdują się na jeziorze stanowiącym przejście do piekła. Przerażony Dante i spokojny Wergiliusz widzą rozgrywające się wokół koszmarne sceny pełne strachu, cierpienia, męczarni i śmierci. Trupia jasność martwych ciał na pierwszym planie i kłębiące się w głębi płótna dymy ogni zaciemniające niebo budują upiorną wizję piekła. To obraz Zła w czystej postaci. Zło jest tutaj ludzkim nieszczęściem, odrażającym i namalowanym po mistrzowsku. George Grosz Podpory społeczeństwa Pod wpływem traumy wywołanej koszmarem I wojny światowej artysta stworzył to przejmujące dzieło. Widzimy na ulicach szalejących, starych żołnierzy budzących w nas odrazę. Domy się palą, a tłusty duchowny wyciąga w zachwycie ręce w stronę pożarów. Zamiast Trójcy Świętej w chwale na pierwszym planie widzimy pijaka-nacjonalistę ze swastyką, znany dziennikarz trzyma w ręce umazany krwią liść palmy, zamiast kapelusza ma na głowie nocnik. Trzecim z trójcy jest najprawdopodobniej polityk, z którego pustej głowy paruje łajno. Taki obraz ludzkości mógł namalować jedynie człowiek, który przeżył i widział zło na własne oczy. Inne przykłady malarskie: Juan de Flandes Kuszenie Chrystusa (pod postacią zakonnika zamaskowany szatan kusi Chrystusa)Bernardo Daddi Kuszenie św. Tomasza z Akwinu (zło jako prostytutka kusząca świętego)Hieronim Bosch Ogród ziemskich rozkoszy: Piekło Denys Calvaert Św. Michał Archanioł (Lucyfer spychany przez Archanioła w czeluście piekła)Carlo Crivelli Święty Michał (zło w postaci szatana zostaje pokonane przez św. Michała wtrącającego go do piekła)Lucas van Leyden Skrzydło ołtarza (zło odmalowuje się na twarzy mężczyzny o wyrazie chorobliwego pożądania przyjemności doczesnego życia)Antonio del Pollaiuolo Herkules i Hydra (zło w postaci Hydry zwalczane przez Herkulesa) Salvator Rosa Duch Samuela wezwany przed Saula (rechocząca wiedźma i nocna zjawy nawiedzają Saula) Taki problem istnieje w kulturze od jej początków. Czym się w życiu kierować? Czy wartości są jasno, jednoznacznie, raz na zawsze określone, czy też – względne, zależne od epoki, mody, a może innych jeszcze czynników? Istnienie pewnych wartości zależne jest od czasów, w których są wyznawane; np. średniowieczne pojęcie honoru bardzo się różni od współczesnego. Lansowane wówczas wzorce osobowe (rycerza, świętego, dobrego władcy) nie spotkałyby się z zainteresowaniem ludzi XX wieku. Waga pewnych innych wartości jest podkreślana w zależności od sytuacji historycznej – wpływa ona np. na ewoluowanie pojęcia patriotyzmu. Inny jest tyrtejski, pełen poświęcenia patriotyzm polskich romantyków, inny lansowany był np. przez pozytywistów, wiążących go bardzo silnie z etosem pracy i odpowiedzialności. Człowiek w poszukiwaniu najważniejszych wartości (dobro, zło) Człowiek i wartości – najważniejsze utwory • Treny Jana Kochanowskiego, • Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego, • Lord Jim Josepha Conrada, • Buszujący w zbożu Jerome’a Davida Salingera, • Komu bije dzwon i Stary człowiek i morze Ernesta Hemingwaya, • Ocalony Tadeusza Różewicza, • Dżuma Alberta Camusa. Film Jednym z dzieł poruszających ten temat jest musical Miloša Formana – Hair. Najwyższymi wartościami dla pozornie beztroskich bohaterów okazują się przyjaźń i poświęcenie dla drugiego człowieka. Konkretne sformułowania tematu: 1. Dobro własne czy sprawy publiczne? Rozwiń temat, oceniając postawy wybranych bohaterów literatury dawnej i współczesnej. To częsty temat rozważań, stosunkowo łatwy do podjęcia w kontekś-cie polskiej literatury od XVI do XX wieku (o ile, oczywiście, ma się na jej temat wiedzę!). To dylemat Konrada Wallenroda, Tomasza Judyma, Cezarego Baryki, Zenona Ziembiewicza. Trzeba stwierdzić, że od XVI wieku światli pisarze polscy lansowali wzorzec dobrego obywatela, umiejącego swe prywatne sprawy podporządkować dobru ogólnemu. W wersji łatwiejszej można mówić o bohaterach, którzy łączą swoje życie prywatne ze sprawami publicznymi i nie mają z tym szczególnego problemu – np. Antenor z Odprawy posłów greckich Jana Kochanowskiego czy Walery z Powrotu posła Juliana Ursyna Niemcewicza. W wersji trudniejszej warto zauważyć, że ów wzór sprowadza czasem konieczność dokonania przez bohatera dramatycznego wyboru i chyba przede wszystkim o takich sytuacjach warto pisać. Odchodząc od typowo polskich spraw, można dostrzec ten problem jako dylemat bohaterów Dżumy, Jima z Lorda Jima czy Winstona z Roku 1984. 2. „Skąd pochodzi zło?/ jak to skąd/ z człowieka” (Tadeusz Różewicz). Wyraź swój sąd na ten temat, wykorzystując przykłady, jakie daje literatura i sztuka wybranych epok. Skąd pochodzi zło? – to pytanie filozoficzne, na które na pewno nie zostanie udzielona jednoznaczna odpowiedź. Podobnie jak nie uda się nam równie jednoznacznie określić, czym jest zło. Jednak nawet intuicyjnie pojęcie zła rozumiejąc, znajdziemy w literaturze wiele przykładów potwierdzających tezę Różewicza. Na pewno jednoznacznie złym zjawiskiem jest zbrodnia i możemy przyjrzeć się portretom zbrodniarzy – Makbet i Raskolnikow odpowiadają sami za swoje czyny, nie kieruje nimi żadna tajemna siła, lecz po prostu własna pycha i buta. Można wręcz powiedzieć, że tworzą oni zło. Gorzej jednak z bohaterami, których zło spotyka, wydaje się, że w zupełnie niezawiniony sposób – Edyp rozpaczliwie usiłował zła nie czynić, ale nie udało mu się. Józefa K. z Procesu Kafki spotyka zły los, wydaje się, że zupełnie niezasłużenie. Te przykłady wskazują na możliwość polemiki z sądem Różewicza. Ważkim kontekstem jest Faust Goethego i słynne słowa Mefistofelesa, które stały się mottem Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa: „Jestem częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”. Te słowa mówi – przypomnijmy – diabeł. W kontekście Mistrza i Małgorzaty na pewno można mówić o tym, że zło tworzą ludzie, przez diabła jedynie nieco… prowokowani. Ale to nie diabeł jest autorem zła na świecie, lecz właśnie pewne ludzkie skłonności, które to zło tworzą. 3. Czy prawda i dobro zapewniają człowiekowi szczęście? Jak na to pytanie odpowiadają bohaterowie literaccy różnych epok? Trudno stworzyć jednoznaczne, ponadczasowe definicje prawdy i dobra, ale trudno też – mówiąc o tych wartościach – kierować się tylko intuicją. Dyskusyjne jest także utożsamianie prawdy z dobrem. Może więc najlepiej będzie znaleźć bohaterów, którzy sami określają pojęcie prawdy i dobra i powołują się na nie. Odkrycie prawdy często bardzo komplikuje życie bohaterom dawnych dzieł: Edyp uparcie dąży do wyjaśnienia sytuacji Teb, nie czując, że tym samym wydaje wyrok na siebie; Hamlet pragnie poznać prawdę o śmierci ojca, ale w najmniejszym stopniu go to nie uszczęśliwia; Gregers z Dzikiej kaczki Ibsena chce zmusić swych przyjaciół do poznania prawdy, której oni wcale znać nie chcą i powoduje swym działaniem śmierć Jadwini. Wydaje się, że trzeba odpowiedzieć, że nie – prawda nie zapewnia człowiekowi szczęścia. Ale nie znaczy to wcale, że go unieszczęśliwia! Wbrew przytoczonym wyżej przykładom warto by chyba postawić tezę, że prawda jest potrzebna, jednak musi być odpowiedni moment do jej przekazania oraz chęć do jej poznania, no i należy zdawać sobie sprawę z tego, że często owa prawda jest zjawiskiem bardzo złożonym. Może o tyle dałoby się prawdę utożsamić z dobrem, o ile uświadomimy sobie, że znając prawdę, możemy się do niej jakoś ustosunkować. Jeśli prawdy nie znamy, toniemy w kłamstwie, a to znaczy – w rzeczywistości fałszywej. Czasem prawda może być trudna do zniesienia, ale zawsze od kłamstwa jest lepsza, bo pozwala na świadomy i godny wybór człowieka – zajęcie wobec niej stanowiska. Powtórka 1. Człowiek jest najwyższą wartością. W Przed nieznanym trybunałem Jan Józef Szczepański opisuje bohaterski czyn ks. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za innego (nieznajomego) człowieka, w Innym świecie Kostylew broni zaś swej godności, samookaleczając się. 2. Cnota jest najwyższą wartością. To filozofia stoicka, pieśni i fraszki Jana Kochanowskiego, Żywot człowieka poczciwego Mikołaja Reja, Cnota grunt wszystkiemu Daniela Naborowskiego. 3. Ojczyzna jest najwyższą wartością. O tym usiłował przekonać współczesnych mu Polaków Piotr Skarga, porównując ją choćby do tonącego okrętu. Honor i szczęście osobiste poświęcił dla niej Konrad Wallenrod, sylwetki patriotów ukazał także Mickiewicz w III cz. Dziadów – np. w scenie więziennej (bardzo ważna jest także opowieść Adolfa o Cichowskim); to także Reduta Ordona i Śmierć Pułkownika Adama Mickiewicza. Nie wolno także zapomnieć o Smutno mi, Boże… Juliusza Słowackiego i Panu Tadeuszu Mickiewicza. 4. Miłość jest najwyższą wartością. Przypomnij sobie słynnych kochanków – Tristana i Izoldę, Romea i Julię, Abélarda i Heloizę. Dobrymi przykładami będą także Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego, Giaur George’a Byrona, Dziadów cz. IV Adama Mickiewicza. Nie zapomnij o Kazaniu na Górze i Hymnie do miłości św. Pawła, z którego pochodzą słynne słowa – „choćbym człowiek mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, byłbym niczym”. Z tego hymnu pochodzi piękna charakterystyka miłości – „Miłość jest cierpliwa, łaskawa, nie unosi się pychą, nie szuka poklasku”. 5. Bóg i życie wieczne są najwyższymi wartościami. Szereg dowodów na to podaje Pismo Święte. Potwierdzają tę tezę także żywoty świętych – np. św. Doroty, św. Aleksego i św. Szymona Słupnika. Także współczesnych świętych i błogosławionych, np. siostry Faustyny. 6. Zły wybór wartości Kontrowersyjny może być np. wybór Karola, bohatera Ziemi obiecanej Władysława Stanisława Reymonta, który odrzucił swoją narzeczoną Ankę i ożenił się z bogatą Madą. A wszystko to dla pieniędzy i dla kariery. 7. Nie ma wartości najwyższych. Przyda Ci się znajomość Na wspak Jorisa Karla Huysmansa i Portretu Doriana Graya Oskara Wilde’a. Możesz także pisać o poszukiwaniu wartości – spróbuj oprzeć się na znajomości Popiołu i diamentu Jerzego Andrzejewskiego, Przedwiośnia Stefana Żeromskiego i utworów Tadeusza Różewicza, np. Lamentu i Ocalonego. avg. rating (0% score) - 0 votes Analizując wszelkie rozważania pisarzy, poetów dotyczące problemu i samych pojęć dobra i zła, warto się zastanowić co faktycznie one oznaczają. Dobro i zło, podstawowe dla człowieka wartości, istniały w umysłach ludzi od zawsze, bowiem od zarania dziejów musieli się zmagać z wyborem pomiędzy nimi, tworząc granice moralności. Każdy indywidualnie precyzuje znaczenie dobra i zła. Oba terminy funkcjonują jakby obok siebie. Niby wiemy, że zło to przeciwieństwo dobra. Złem określamy krzywdę wyrządzoną innym przez człowieka (jest to artykuł aby odblokować treśćAnalizując wszelkie rozważania pisarzy, poetów dotyczące problemu i samych pojęć dobra i zła, warto się zastanowić co faktycznie one oznaczają. Dobro i zło, podstawowe dla człowieka wartości, istniały w umysłach ludzi od zawsze, bowiem od zarania dziejów musieli się zmagać z wyborem pomiędzy nimi, tworząc granice moralności. Każdy indywidualnie precyzuje znaczenie dobra i zła. Oba terminy funkcjonują jakby obok siebie. Niby wiemy, że zło to przeciwieństwo dobra. Złem określamy krzywdę wyrządzoną innym przez człowieka (jest to tzw. zło moralne), ale także nieszczęścia ze strony losu, bez winy drugiego człowieka (choroby, ból, śmierć). Z kolei dobro rozumiemy jako czyny zgodne z zasadami moralnymi. Dobrem określamy coś, co jest pomyślne, pożyteczne, wartościowe. Motyw walki dobra ze złem jest często poruszany, spotykany w literaturze. W Apokalipsie św. Jana, walka dobra ze złem jest przedstawiona w walce Michała Archanioła i jego aniołów ze Smokiem („Wąż starodawny, który zwie się diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię”) i jego złymi aniołami. Michał Archanioł jest przedstawicielem ludu Bożego i samego Boga, który jest dobry, a odpowiednikiem zła, diabła jest tutaj smok. Ostatecznie to oddziały Baranka (Chrystusa) pokonują Bestię, następuje Sąd Boży i powstaje Miasto Boże – Nowe Jeruzalem. W bezpośredniej walce dobro triumfuje nad złem, smok wraz ze swoimi pomocnikami zostaje bezpowrotnie strącony w otchłań, a dusze ludzi pobożnych i bogobojnych żyją w wiecznym szczęściu w niebie.”Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni.” Biblia zawiera przesłanie, iż dopóki człowiek nie porzuci zła w swoim życiu i nie zwróci się w stronę dobra, do Boga, dotąd szatan będzie mógł przychodzić na świat, by znów rozsiewać zło, szerzyć niezgodę, namawiać do grzechu. Kolejnym przykładem, jakim chciałbym posłużyć się w moich rozważaniach na temat walki dobra ze złem jest Makbet, główny bohater utworu Williama Szekspira, na początku daje się poznać jako człowiek godny, prawy, dobry, ambitny rycerz, oddany ojczyźnie i władcy. Spotkanie z czarownicami, a dokładnie ich przepowiednie, mówiące o tym że Makbet zostanie królem, zmieniają go. Od tego momentu Makbetem kieruje żądza władzy, często podsycana przez Lady Makbet, która ma ogromny wpływ na męża. Na początku Makbet nie wyobraża sobie, że może dokonać zbrodni, gdyż czyn ten jest sprzeczny z kodeksem rycerskim, honorem i własną uczciwością, ale „strach” przed żoną i „namiętność” jaką jest żądza władzy powoduje iż zabija Dunkana. Czyn, którego dopuścił się bohater, doprowadza go do moralnego upadku. Żądza władzy Makbeta była tak wielka, że przesłoniła wszelkie skrupuły „Skąd ten odgłos? Cóż się ze mną stało, kiedy lada Szmer, lada szelest przejmuje mnie dreszczem?” Po zamordowaniu króla, Makbeta dręczą wyrzuty sumienia. „Toż (…) sumienie sobie plugawiłem (…) Zamordowałem zacnego Dunkana; Spokojność sobie zatrułem jedynie”. Zbrodnia dokonana przez Makbeta, spycha go na drogę zła, czyniąc z niego mordercę żądnego krwi i tyrana zaślepionego władzą. Makbet w obawie, iż zbrodnia królobójstwa ujrzy światło dzienne popełnia dalsze zbrodnie. Lady Makbet grająca na ambicjach męża steruje nim i popycha ku złu, przez co dusza Makbeta zatraca się coraz bardziej w ciemnościach, a on sam staje się uosobieniem zła. Nawet wieść o śmierci żony, nie robi na mim żadnego wrażenia, „Powinna była umrzeć nieco później” - mówi. Popełnione zbrodnie powodują, iż Makbet ma wyrzuty sumienia, nie zaznaje spokoju, prześladują go zjawy, koszmary, halucynacje. Ostatecznie Makbet ginie z rąk Makdufa, który pomścił śmierć swoich bliskich. Szekspir w swoim dramacie ukazuje nam stosunek człowieka do zła oraz ukazuje stwierdzenie że zło zawsze pociąga za sobą zło. Zło, a konkretnie jego niszcząca siła ma ogromny wpływ na człowieka, na jego zachowanie. Można także powiedzieć, że Szekspir pozostawia nam nadzieję, pozwala zachować wiarę w sens i istotę człowieczeństwa, bowiem człowiek jest istotą dobrą, która nie potrafi żyć z ciężarem popełnionych zbrodni. W Makbecie walka dobra ze złem, to nic innego jak „walka” sumienia z żądzą, żądzą szybkiego dojścia do władzy, panowania. Juliusz Słowacki w Kordianie na podstawie losów głównego bohatera ukazuje opanowanie duszy przez zło. Słowacki istotny dramatyzm umieszcza w sferze życia duchowego gdzie mocują się indywidualności z sobą samym i losem, z potęgą wszystkich sił, sprzymierzonych przeciw człowiekowi. W trakcie, gdy Kordian idzie w kierunku komnaty, sypialni cara w jego duszy toczy się walka pomiędzy pragnieniem uwolnienia Polski, a wiedzą że by to uczynić trzeba popełnić zbrodnię. Kordian decyduje się na zabójstwo cara, nie dla siebie, lecz dla dobra ogółu, dla wyzwolenia ojczyzny. Uosobieniem wewnętrznych rozterek i słabości Kordiana są Imaginacja („Słuchaj! Ja mówię oczyma”) i Strach (Słuchaj! mówię biciem serca”). Będąc przed drzwiami cara, Kordian zaczął mieć zwidy, dostrzega diabła (“jakieś straszydło Z ognistą twarzą”) wychodzącego z sypialnej komnaty, który mówi “Zdławiłem cara - i byłbym go dobił, Lecz tak we śnie do ojca mojego podobny”. Ostatecznie, słysząc dzwon na jutrznią krzyczy “Ktoś mi przez ucho Do mózgu sztylet wbija… Jezus! Maryja!”, Kordian zmęczony wewnętrzną walką pada bez czucia przed drzwiami sypialni cara. Kordian okazał się zbyt słaby psychicznie i zbyt silny moralnie, by zabić drugiego człowieka. Można stwierdzić że Kordian przecenił swoje możliwości fizyczne i psychice, jest bezsilny wobec wyrzutów sumienia. Zabójstwo cara byłoby zamachem na etykę, na ogólnie przyjęte normy prawdziwego patrioty. Kordian nie zabił ale zło zagościło w jego duszy, dało prawo wstępu szatanowi. Diabeł, tu ukazany jako postać Doktora, pojawia się przy głównym bohaterze, gdy ten jest w szpitalu dla wariatów, i szyderczo rozbija jego złudzenia, wręcz kpi z niego. Po nieudanej próbie zabicia cara, Kordianowi pozostaje jedynie wiara w sens swojego poświęcenia, „Każdy człowiek, który się poświęca Za wolność – jest człowiekiem, nowym Boga tworem.” Słowacki w swoim utworze, przy pomocy Doktora (Szatana) ukazuje świat rządzony przez zło, wobec którego człowiek jest bezradny. Kordian, tracący wiarę w sens walki o wolność krzyczy „Szatanie! Przyszedłeś tu zabijać duszy mojej duszę;”. Kolejnym, chociaż nietypowym przykładem walki dobra ze złem jest powieść Michaiła Bułhakowa – Mistrz i Małgorzata. Już motto powieści („…Więc kimże w końcu jesteś? – Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro”), daje nam do myślenia, i jak się później okazuje nie każde zło jest złem w pełnym tego słowa znaczeniu. Szatan w powieści ukazuje prawdziwe oblicze mieszkańców Moskwy, demaskuje ludzi. Ujawnia, że w na pozór uporządkowanym mieście wiele jest nieuczciwości, donosicielstwa, korupcji, materializmu, wiele osób dąży jedynie do zaspokojenia własnych potrzeb. Moskwa, jej mieszkańcy to idelane pole do popisu dla szatana. Woland kusi do grzechu tylko tych, którzy już są źli. Jeżeli ktoś znajduje w sobie odwagę szukania prawdziwych wartości, jest dobrotliwy, miłosierny, to szatan mu w tym pomaga. Bułhakow przedstawia Szatana jako mniejsze zło. Bułhakow najefektowniej prezentuje zło w scenie balu u szatana. Gospodynią balu jest Małgorzata, po tym jak weszła w uklad z Wolandem. Gośćmi natomiast są zwłoki ludzi bez zasad, morderców, szpiegów, oszustów. Pomimo licznych epitetów jakimi Korowiow i Behemot określają każdego z przybyłych gości, Małgorzata ukrywa wstręt i przerażenie wywolane widokiem, jak i uczynkami popełnionymi przez zmarłych, wita każdego gościa. Z całego tłumu najbardziej utkwiła Małgorzacie Frieda, która cierpi za zabicie swojego dziecka. Małgorzata, za odegranie roli królowej na balu, otrzymuje nagrodę, możliwość spełnienia jednego życzenia. Małgorzata będzie chciała uwolnienia Friedy od ciągłego przypominania jej popełnionego czynu. “Chcę, aby przestano podsuwać Friedzie tę chustkę, którą zadusiła swoje dziecko.” Woland za dobroć i współczucie ukazane Friedzie, wynagradza Małgorzatę drugim życzeniem. Woland “zwraca” Małgorzacie ukochanego - Mistrza. Zło nie należy więc do szatana, lecz do ludzi. Każdy człowiek zna dobro i zło, i to od niego samego, od jego woli, chęci będzie zależało po której stronie stanie, którą drogę obierze. Bułhakow poprzez powieść przekazuje nam ważne przesłanie, że musimy nauczyć się szanować i rozpowszechniać dobro, a zło może nam w tym niewątpliwie pomóc. Bo właśnie dzięki złu jesteśmy w stanie poznać prawdziwą wartość dobra i jego wielką moc. Zło w powieści zostało ukazane jako narzędzie dobra, Woland walczy ze złem, broni wartości moralnych. “Bądź tak uprzejmy i spróbuj przemyśleć następujący problem - na co by się zdało twoje dobro, gdyby nie istniało zło, i jak by wyglądała ziemia, gdyby z niej zniknęły cienie? Przecież cienie rzucają przedmioty i ludzie. Oto cień mojej szpady. Ale są również cienie drzew i cienie istot żywych. A może chcesz złupić całą kulę ziemską, usuwając z jej powierzchni wszystkie drzewa i wszystko, co żyje, ponieważ masz taką fantazję, żeby się napawać niezmąconą światłością? Jesteś głupi.” Zwycięzcami, w Mistrzu i Małgorzacie są “wyznawcy” miłości, dobroci, prawdy, - czyli tytułowi bohaterowie. Albert Camus w swoim utworze pt. Dżuma ukazuje nam walkę dobra ze złem w innej postaci – choroba jest tutaj synonimem zła. Camus w powieści dokonuje analizy społeczności Oranu w obliczu nieoczekiwanego zagrożenia, oraz przedstawia postawę kilku bohaterów, ich wrażliwość na cierpienie innych. Doktor Rieux jako pierwszy zaczyna walczyć z epidemią dżumy, chociaż mógłby opuścić Oran i pojechać do przebywającej w sanatorium żony, ale silne poczucie obowiązku zawodu lekarza nie pozwala mu na to. Podejmuje walkę, chociaż wie że nic nie wygra z tą epidemią. „W tym wszystkim nie chodzi o bohaterstwo. Chodzi o uczciwość (…), jedyny sposób walki z dżumą to uczciwość”. Doktor Rieux nie ma wątpliwości, że jedyną postawą, jaką może przyjąć człowiek, jest postawa walki aktywnej i bezkompromisowej. Źródłem zła jesteśmy my sami, o czym mówi Tarrou „Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem na świecie nie jest od niej wolny. Mikrob jest czymś naturalnym. Reszta, zdrowie, nieskazitelność, czystość (…) to wynik woli i woli, która nigdy nie powinna ustawać…”. Zło ciężko jest w sobie stłumić, bywa że „uaktywnia” się ono w sposób niekontrolowany. Człowiek jest niejako skazany na zło i na walkę z nim, bo „(…) bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika, może przez dziesiątki lat zostać uśpiony w meblach i w bieliźnie, że czeka cierpliwie w pokojach, w piwnicach, w kufrach, w chustkach i w papierach, i że nadejdzie być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście”. Ze złem ciężko jest wygrać, triumf nad złem nie trwa wiecznie. Zła nie można unicestwić nigdy do końca, ale „W ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę”. Zło, jako nasza słabość, powinno być motorem do walki, do działania, by dążyć do ulepszania własnego charakteru. Dżuma jest próbą, która pozwala się człowiekowi sprawdzić, każe się zmagać z samym sobą, pokonać strach, egoizm. Najważniejsze to nie wyrażać zgody na krzywdę drugiego człowieka, bez względu na czas i miejsce. Tylko „aktywna” walka ze złem pozwoli na zachowanie człowieczeństwa, przywrócenie porządku na świecie. Bierność czy pogodzenie się z zaistniałą sytuacją niosą ze sobą większe zło, „zarażając” innych. Przytoczone przeze mnie przykłady pozwalają wyciągnąć wniosek że zło nieustannie towarzyszy nam w życiu. Walka dobra ze złem toczy się nie tylko pomiędzy dwojgiem osób, ważniejszą areną tej walki jest jednak ludzka psychika. Ludzie niejednokrotnie w swoim życiu stają przed koniecznością dokonania wyboru pomiędzy dobrem i złem, muszą odróżnić jedno od drugiego, a później mieć wystarczająco silny charakter by wybierać stronę dobra. Jak się okazuje nie wszyscy przedstawieni przeze mnie bohaterowie mają na tyle silny charakter i jasno określone wartości, sens życia by zwalczyć zło wybierając dobro. Trudniej jest wybrać tę dobrą stronę, bo to wymaga od nas ofiarności i poświęcenia. W losy ludzi, dzieje świata wpleciona jest odwieczna walka dobra ze złem. Siły piekielne, szatani kuszą, prowokują zło i niesprawiedliwość, które panują na świecie, a Bóg, jeżeli będzie chciał może zaprowadzić pokój i szczęście. “Ziemia - to plama Na nieskończoności błękicie, A Bóg ją zetrze palcem lub wleje w nią życie” Dobro i zło to dwie przeciwstawne wobec siebie wartości etyczne, które określają ludzkie zachowania pod względem moralności. Dobro oznacza więc postawę odpowiadającą przyjętej w danym kręgu cywilizacyjnym moralności, zaś zło ją łamie, dlatego dobrym zachowaniem będzie bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi, a złym – zadawanie mu cierpienia w imię własnym interesów. Dobro i zło od zawsze znajdowały się na przeciwległym biegunie, co potwierdza nie tylko życie codzienne, ale również literatura fantasy. Wśród należących do tego gatunku dzieł motyw walki dobra ze złem cieszy się nadzwyczajną popularnością i jest głównym elementem kształtującym akcję oraz fabułę, wokół którego rozgrywają się inne wątki. Mitologia indoeuropejska Z kolei w mitologii indoeuropejskiej walka dobra ze złem odbywała się pomiędzy straszliwym smokiem Wrytra a bogiem burzy – Indrą. Ten pierwszy, będący gigantycznym wężem, pozbawił ludzkość szans na rozwój poprzez odcięcie za pomocą swojego ciała dostępu do chmur deszczowych, które ukradł, powodując powszechny nieurodzaj i suszę. Wówczas na świecie zapanował chaos, dlatego trzeba było pokonać okrutną Wrytrę, czego dokonał Indra, w tym przypadku będący symbolem sił dobra. W mitologii indoeuropejskiej Indra jest bowiem uznawany za uosobienie mądrości, energii życiowej i sił natury, toteż postrzega się go jako jednego z najpotężniejszych bogów. Aby ponownie dostarczyć ludzkości życiodajną wodę, Indra wyzywa Wrytrę na pojedynek, który kończy się po długiej walce, a ostatecznym zwycięzcą zostaje dobro uosabiane przez Indrę, dzięki czemu urodzaj i deszcze ponownie powracają na ziemię. Widać zatem, że walka dobra ze złem w mitologii indoeuropejskiej i greckiej jest w gruncie bardzo podobna do siebie. Odbywa się bowiem pomiędzy symbolizującym dobro bogiem a okrutnym i złym monstrum. Bitwa ta dotyczy wyłącznie walk w sensie fizycznym i nie żadnego głębszego wymiaru moralnego, podobnie jak to miało miejsce w przypadku mitologii greckiej. Jedyna różnica pomiędzy tymi dwiema wizjami walki dobra ze złem polega na odmienności postaci walczących istot, ich liczbie oraz sposobie walki. Enuma elisz Do tematu walki dobra ze złem odnosi się również mówiący o stworzeniu świata babiloński epos Enuma elisz. Jako siły zła można określić smoka Tiamata, a jako siły dobra boga Marduka. W mitologii babilońskiej po raz kolejny mamy więc do czynienia z walką dobra ze złem odbywającą się pomiędzy dobrym bogiem a złą istotą o postaci smoka, co upodabnia tę mitologię do greckiej i indoeuropejskiej. Ów wąż określany był przez Babilończyków jako uosobienie chaosu i wszelkie zniszczenia, a do dyspozycji miał armię potworów, wraz z którą wystąpił przeciwko uzbrojonemu w sieć, oszczep, piorun i maczugę Mardukowi. Walka rozstrzyga się w momencie, gdy olbrzymi Tiamat chce połknąć przeciwnika, a ten wypuszcza śmiercionośną strzałę, ostatecznie zabijając okrutnego smoka. W efekcie Tiamat został przecięty przez Marduka, co pozwoliło na połączenie świata w jedną całość. Widać zatem, że w motyw walki dobra ze złem w mitologii babilońskiej opiera się w istocie na identycznych założeniach, jakie przeświecały mitologii greckiej i indoeuropejskiej. Oto bowiem po raz kolejny bitwa odbywa się wyłącznie na płaszczyźnie fizycznej pomiędzy dobrym bogiem a złym smokiem, a wygrywa ją dobro, co pozwala na powrót świata na normalne tory. Harry Potter i Kamień Filozoficzny „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” przedstawia dzieje tytułowego bohatera, który reprezentuje siły dobra i walczy z czarnym charakterem symbolizującym zło – Lordem Voldemortem. Fakt, że można go określić jako negatywną postać, wynika z zabójstwa własnego ojca jego nienawiści w stosunku do Harry’ego Pottera objawiającej się poprzez zabójstwo jego rodziców i zesłanie na niego klątwy oraz liczne morderstwa na innych czarodziejach. Znamienne jest również to, że Lord Voldemort postrzegany jest przez brytyjskich czarodziei jako uosobienie wszelkiego zła tkwiącego w świecie. Jego charyzma i umiejętność przekonywania ludzi do własnych pomysłów sprawiła, że uległ mu Quirrel – jeden z nauczycieli szkoły, do której uczęszczał Harry. Na rozkaz Voldemorta próbuje on zamordować głównego bohatera, lecz ostatecznie nie udaje mu się to. W powieści J. K. Rowling walka dobra ze złem odbywa się już od urodzenia Harry’ego, który jako kilkunastomiesięczne dziecko doprowadził do zniknięcia Voldemorta ze świata. Z tego względu, jak również z uwagi na to, że tytułowy bohater posiada najważniejszy dla czarnoksiężnika skarb – Kamień Filozoficzny – dąży on do jego zgładzenia. W utworze „Harry Potter i Kamień Filozoficzny” pojawia się zatem motyw walki dobra ze złem na przykładzie starcia dwóch skrajnych postaci reprezentujących przeciwstawne siły i postawy – Harry’ego, którego należy traktować jako człowieka dobrego, oddanego wyższym sprawom i przyjacielskiego, oraz Lorda Voldemorta, który uosabia całe zło świata i jest istotą brutalną, okrutną oraz zdolną do najbardziej niegodnych i haniebnych decyzji w celu realizacji swoich niecnych planów. Kontrast pomiędzy dobrem i złem jest wyraźnie widoczny nie tylko na podstawie zachowania Harry’ego i Lorda Voldemorta, ale również poprzez ich wygląd. Mianowicie Lord Voldemort to postać odrażająca i wzbudzająca przerażenie za sprawą swojej odpychającej sylwetki, zaś Harry to niewinny i beztroski młodzieniec niewyróżniający się niczym innym w stosunku do swoich rówieśników. Warto również zauważyć, że ważną rolę w walce dobra ze złem w powieści J. K. Rowling odgrywają czary i nadprzyrodzone umiejętności bohaterów. Opowieści z Narnii: lew, czarownica i stara szafa Pierwsza część sagi „Opowieści z Narnii” C. S. Lewisa zatytułowana „Lew, czarownica i stara szafa” przedstawia wizję fantastycznego świata Narnii dokąd przez przypadek trafia grupa angielskich dzieci. W Narnii despotyczną władzę sprawuje Biała Czarownica o imieniu Jadis, która zaprowadziła w krainie wieczną zimę i włada nią za pomocą terroru. W powieści C. S. Lewisa Jadis oraz jej słudzy reprezentują siły zła, z którymi walczy Aslan oraz jego sprzymierzeńcy symbolizujący dobro. Biała Czarownica to osoba okrutna, podstępna, nieludzka oraz pozbawiona uczuć i sumienia, posługująca się kłamstwem i terrorem jako narzędziem sprawowania władzy. Świadczy o tym fakt, że okłamuje i porywa Edmunda, zabija Aslana, aresztuje fauna Tumnusa za pomoc dzieciom i zamienia w kamień każdego, kto się jej sprzeciwi. Co istotne, zło w utworze „Lew, czarownica i stara szafa” jest nie tylko okrutne i podstępne, ale również brzydkie i odrażające, ponieważ wśród sprzymierzeńców Jadis znajdują się takie istoty jak wilki, ogry, minotaury, wiedźmy, orki czy wampiry, które odrzucają swoim wyglądem, zaś po stronie symbolizowanego przez lwa Aslana stoją piękne i dostojne stworzenia – jednorożce, nimfy, gryfy, byki, niedźwiedzie czy ptaki. W odróżnieniu od Jadis i jej świty reprezentanci dobra wykazują się poświęceniem wobec siebie, o czym najdobitniej świadczy ofiara życia, jaką ponosi Aslan, aby uratować Edmunda przed śmiercią z rąk kłamliwej Białej Czarownicy. Dobro w ujęciu C. S. Lewisa to szlachetność, przyjaźń, wspólnota i lojalność, zaś zło to niegodziwość, okrucieństwo, zdrada, egoizm i cynizm. Ostateczna bitwa pomiędzy dobrem a złem odbywa się w krainie zwanej Beruną, gdzie stają naprzeciwko siebie opozycyjne armie – okrutnych i odpychających stworów służących Jadis oraz godnych i honorowych obrońców Narnii pod dowództwem Piotra. Kończy się ona zgładzeniem Czarownicy i zwycięstwem sił dobra wspieranych przez lwa Aslana. Warto zauważyć, że w walka dobra ze złem odbywa się w utworze również w wymiarze jednostkowym i dotyczy Edmunda, który początkowo za sprawą zatrutego ptasiego mleczka ulega Jadis, aby następnie dzięki poświęceniu Aslana i swojego rodzeństwa zostać zbawionym i uświadomić sobie, jak wielki błąd popełnił. Podsumowując, powieść „Lew, czarownica i stara szafa” ukazuje odwieczną walkę dobra ze złem, dając do zrozumienia, że w konsekwencji, co by się nie działo, to dobro zawsze pokona zło, nawet jeśli początkowo zło ma przewagę i może się wydać, że nie ma szans na jego przezwyciężenie. Hobbit, czyli tam i z powrotem W analizie nie może zabraknąć klasyka gatunku literatury fantastycznej i jej wielkiego popularyzatora – Johna Tolkiena. Walka dobra ze złem jest jednym z głównych tematów jego twórczości, o czym świadczy powieść „Hobbit, czyli tam i z powrotem”. Oparte na motywie podróży dzieło przedstawia wyprawę jednego hobbita – Bilba Bagginsa – i grupy krasnoludów do Samotnej Góry, gdzie pod czujnym okiem smoka Smauga spoczywa odebrany krasnoludom skarb. Walka dobra ze złem rozgrywa się pomiędzy tymi dwoma konfrontującymi się siłami – drużyną Bilba i smokiem Smaugiem. Po stronie dobra stają również wszystkie postaci pomagające hobbitowi i krasnoludom, czyli ludzie, elfy i wspomniany Gandalf, zaś po stronie zła szkaradne potwory przeszkadzające głównym bohaterom w realizacji misji, czyli gobliny, pająki czy wargowie. Walka przybiera tu formę pojedynków i bitew, począwszy od niewielkich potyczek w lesie z pająkami, skończywszy na wieńczącej dzieło Bitwie Pięciu Armii. Co ważne, w obliczu walki ze złem następuje pojednanie ludzi i krasnoludów, którzy pomimo wielu niesnasek decydują się stanąć ramię w ramię, aby pokonać Smauga i jego sprzymierzeńców. Należy zauważyć, że postaci oraz istoty reprezentujące zło są odrażające zarówno pod względem fizycznym, jak i charakterologicznym – ich brzydota zewnętrzna współgra z negatywnymi cechami osobowościowymi – chciwością, głupotą, cynizmem i bezwzględnością. W ten sposób można scharakteryzować wszystkich bohaterów wspierających Smauga. Podstępne zło jest jednocześnie groźne i nieprzewidywalne, ponieważ cały czas czai się do ataku i czyha na odpowiedni moment, aby pokonać przeciwników, czego dowodzi napad goblinów rozpoczynający Bitwę Pięciu Armii. Z kolei reprezentanci dobra to postaci szlachetne i gotowe do największego poświęcenia w imię walki ze złem, o czym świadczy ofiara życia poniesiona przez Thorina oraz braci Kili i Fili. Ich śmierci daje również do zrozumienia, że walka ze złem wymaga ofiar i heroizmu. Ostatecznie siły dobra zwyciężają tę odwieczną walkę, zabijając Smauga i odbierając mu skarb. Władca Pierścieni Trzyczęściowa powieść Johna Tolkiena zatytułowana „Władca Pierścieni” należy do najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej ocenianych dzieł w kategorii fantasy, które odcisnęły bardzo silne piętno na całym gatunku. Walka dobra ze złem staje się w tym przypadku najistotniejszym elementem powieści kreującym fabułę. Dotyczy ona bowiem wojny pomiędzy złym Sauronem i jego sługami a dobrą Drużyną Pierścienia i jej sprzymierzeńcami. Wojna toczy się o tytułowy Jedyny Pierścień – artefakt pozwalający na władanie nad światem, który Drużyna Pierścienia z Frodem na czele chce zniszczyć, aby nie dostał się w ręce Sarumana pragnącego go posiadać na własność. Co istotne, tak jak w poprzednich utworach, tak i tu reprezentanci zła to istoty odpychające, kłamliwe, zdradliwe i okrutne, czego dowodzą orkowie, Nazgule czy trolle. Odrażający jest nie tylko ich zniekształcony wygląd, ale też brutalne i bezlitosne zachowanie. Armia Saurona dąży do zabicia Froda oraz innych członków Drużyny Pierścienia, dlatego aby pokonać zło, muszą oni zaryzykować zdrowie i życie. W ich szeregach, jak również wśród istot pomagających im, znajdują się szlachetne, dumne i godne stworzenia, takie jak elfy, entowie czy hobbici. Reprezentująca dobro Drużyna Pierścienia jest w swoich dążeniach nad wyraz wytrwała i zdeterminowana, co wraz z lojalnością, wzajemnym poświęceniem i gotowością do pomocy sprawia, że w końcu osiąga cel i pokonuje Saurona. We „Władcy Pierścieni” walka dobra ze złem często odbywa się na polu bitwy i kończy się śmiercią setek bohaterów, przy czym nierzadko giną reprezentanci dobra, jak chociażby Boromir zaatakowany przez orków. W powieści Tolkiena walka dobra ze złem ma jednak również wymiar indywidualny i polega na starciu tych dwóch wartości etycznych w umysłach bohaterów. Najwyraźniej widać to na przykładzie Golluma, czyli dawnego Smeagola, który prowadzi wewnętrzną walkę z pokusami sugerującymi mu odebranie Jedynego Pierścienia i zabicie Froda oraz sugestiami podpowiadającymi, że powinien pokornie służyć swojemu panu. Gollum rozmawia sam ze sobą, rozważając, czy iść drogą zła, a więc zdrady i zbrodni, czy dobra, czyli posłuszeństwa i pomocy. Również w przypadku Boromira odbywa się wewnętrzna walka dobra ze złem, związana z wizją posiadania pierścienia i odebrania go Frodowi, która ściera się z etosem rycerskim nakazującym lojalność wobec swojego pana. Ową wewnętrzną walkę Boromira najlepiej widać w scenie na wzgórzu Amon Hen, kiedy zło w nim przeważa i w związku z tym atakuje Froda, chcąc odebrać mu Jedyny Pierścień. Motyw walki dobra ze złem napędza fabułę dzieł z literatury fantasy i jest głównym wątkiem, wokół którego dzieje się akcja. Pomimo że owa walka jest trudna i wymaga ogromnego poświęcenia, w ostatecznym rozrachunku zawsze wygrywa dobro, nawet jeśli zło ma początkowo przygniatającą przewagę. Walka dobra ze złem polega na starciu bohaterów i sił reprezentujących przeciwstawne wartości, którzy są zaprezentowani na zasadzie kontrastu. Wszak reprezentanci dobra są szlachetni, lojalni, prawdomówni i piękni, zaś reprezentanci zła – odrażający, brzydcy, kłamliwi, okrutni i cyniczni. Motyw walki dobra ze złem wpisuje się wobec tego w dualistyczną koncepcję świata, tak charakterystyczną dla literatury fantasy. Warto zauważyć, że walka dobra ze złem odbywa się nie tylko na polu bitwy lub podczas magicznych potyczek, ale również w umysłach bohaterów prowadzących wewnętrzne starcie pomiędzy wartościami dobra i zła. Należy również podkreślić, że za każdy razem zwycięską ręką z walki wychodzą siły dobra. Bibliografia I Literatura podmiotu: 1) Enuma eliš czyli Opowieść babilońska o powstaniu świata, oprac. Bednarek Bogusław, Bromski Józef, Wrocław, Wydaw. Wacław Bagiński, 1998, ISBN 9788386480463, 2) Indra, dostęp online: 3) Lewis Clive Staples, Opowieści z Narnii – tom 1 – lew, czarownica i stara szafa, Warszawa, Media Rodzina, 2008, ISBN 9788372781758, 4) Rowling Joanne, Harry Potter i kamień filozoficzny, Warszawa, Media Rodzina, 2000, ISBN 9788372780003, 5) Tolkien John Ronald Reuel, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Warszawa, Amber, 2011, ISBN 9788324139514, 6) Tolkien John Ronald Reuel, Władca Pierścieni, Warszawa, Czytelnik, 1981. II Literatura przedmiotu: 1) Dobro, W: Słownik motywów literackich, red. Nawrot Agnieszka, Kraków, Greg, 2004, ISBN 8373273948, s. 80-82, 2) Kochanowicz Rafał, Fantastyczne perspektywy, Polonistyka, 2000, nr 1, s. 43-47, 3) Nosowska Dorota, Walka dobra ze złem w utworach literackich różnych epok : omów na wybranych przykładach, Cogito, 2011, nr 6, s. 46-47, 4) Ślósarska Joanna, Rozum, transcendencja i zło w literaturze, Warszawa, PWN, 1992, ISBN 8301104279, s. 244-251, 5) Zło, W: Słownik motywów literackich, red. Nawrot Agnieszka, Kraków, Greg, 2004, ISBN 838952239X, s. 429-431. Ramowy plan wypowiedzi: 1. Teza: Motyw walki dobra ze złem to najważniejszy wątek utworów fantasy, wokół którego koncentruje się akcja. 2. Kolejność prezentowanych argumentów: a) Mitologia indoeuropejska: walka pomiędzy ogromnym smokiem zalegającym na globie i uniemożliwiającym dostęp do wody a dobrym bogiem burzy, która została wygrana przez tę drugą postać. b) Mitologia babilońska: fizyczna walka pomiędzy okrutnym smokiem Tiamatem a dobrym bogiem Mardukiem, która zostaje wygrana przez siły dobra. c) Harry Potter i Kamień Filozoficzny: starcie pomiędzy reprezentującym dobro Harrym Potterem a okrutnym czarnoksiężnikiem Lordem Voldemortem, który reprezentuje zło. d) Opowieści z Narni: Biała Czarownica i jej armia jako okrutni i despotyczni reprezentanci zła, wobec których przeciwstawia się dobry Aslan wraz ze swoimi sprzymierzeńcami. e) Hobbit, czyli tam i z powrotem: Bilbo i jego kompania jako reprezentacji sił dobra, które przeciwstawiają się złu symbolizowanemu przez smoka Smauga i jego popleczników. f) Władca Pierścieni: walka dobra ze złem rozgrywająca się pomiędzy Drużyną Pierścienia i jej sojusznikami a Sauronem oraz jego okrutną armią. 3. Wnioski: a) W walce dobra ze złem w ostatecznym rozrachunku zawsze wygrywa dobro. b) Walka dobra ze złem polega na starciu bohaterów i sił reprezentujących przeciwstawne wartości, którzy są zaprezentowani na zasadzie kontrastu. c) Walka dobra ze złem odbywa się również w umysłach bohaterów prowadzących wewnętrzne starcie pomiędzy wartościami dobra i zła. d) Motyw walki dobra ze złem wpisuje się w dualistyczną koncepcję świata prezentowaną przez literaturę fantasy.

motyw dobra i zła w literaturze